Mistrzem koła to ja raczej nie będę, ale zdarzyło mi się nieraz siedzieć przy tym urządzeniu i coś wytoczyć, czasem "with a little help from my friends", jak mówią słowa pewnej piosenki. Niektóre twory nie nadają się do pokazywania. Na fotkach dwa naczynka, które jakoś wyglądają :). Pierwsze pokryte szkliwem o wdzięcznej nazwie kropla woda, w środku roztopione szkło. Drugie z zewnątrz turkus, w środku - stokrotka.
Niestety, podejrzewam, że jak skleję, to i tak nie wytrzyma ciepła od świecy...To taki talerzyczek by malutki nakładany na dziurę w piecyku z kotem na tealigchta...x lat szukałam takiego piecyka, bo kiedyś widziałam takiego w jednej galerii...Teraz miałam go rok...i lipa...:<
Kiedyś chciałam studiować na ASP...
Kiedyś chciałam mieć własną galerię...
Kiedyś malowałam, dziergałam, kleiłam...
Dziś jestem absolwentką zupełnie innego kierunku studiów...
Dziś mam swoją galerię - właśnie tu...
Dziś lepię, filcuję, dłubię...
Mieszkam w Gdańsku.
Coś Ci się spodobało? Chcesz mieć podobne? A może wolisz przyjechać do mnie na warsztaty? Jeśli tak, to napisz do mnie: jt_stec@wp.pl jolastecewicz@gmail.com
Ech...a mi się dziś zbiła miseczka na olejek, do kominka...
OdpowiedzUsuńSuper kolorystyka!
Może da się ją skleić? Ja sporo ceramiki kleję, jak się utłucze (a tłucze się łatwo, niestety) i podmalowuję akrylami.
OdpowiedzUsuńNiestety, podejrzewam, że jak skleję, to i tak nie wytrzyma ciepła od świecy...To taki talerzyczek by malutki nakładany na dziurę w piecyku z kotem na tealigchta...x lat szukałam takiego piecyka, bo kiedyś widziałam takiego w jednej galerii...Teraz miałam go rok...i lipa...:<
OdpowiedzUsuńPierwsze takie fantastyczno-fantazyjne - uwielbiam takie rzeczy!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię efekt roztopionego szkła na dnie naczynka :) Dziubkowiec mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńTe twoje naczynka są tak piękne, że cieszę się, że nie jesteś mistrzem koła, bo przynajmniej mają duszę.
OdpowiedzUsuńWszysto co z gliny chłonę wszystkimi zmysłami, to pierwszy etap zakochania.
OdpowiedzUsuńDla mnie bomba :)
OdpowiedzUsuńz roztopionym szkłem - bomba!
OdpowiedzUsuń