Tym razem dwa naszyjniki. Oba mają elementy wypalane metodą raku: różyczki pochodzą jeszcze z zeszłorocznego pleneru w Trzcińsku, a kwiatki - z tegorocznego wypału u Grażynki na Oruni. Pierwszy nawiązuje do podobnego naszyjnika, który zrobiłam już dość dawno dla siebie. Podobał się wielu osobom, ale ponieważ jest bardzo pracochłonny, jak dotąd nie dawałam się namówić na powtórkę z rozrywki. Złamałam się dla mojej koleżanki Agnieszki. Różyczki są tak umocowane, że można je dowolnie wyginać.
Two necklaces this time. Both (roses and flowers)included elements produce with Raku method. First necklace relay to other item I made for myself. This time I made it for my friend Agnieszka.
Elementy kwiatowe w drugim naszyjniku znacie doskonale. Jak dotąd takie kwiatki wypalałam tylko w piecu elektrycznym. Tym razem raku. Na ostatniej fotce chyba najlepiej widać rewelacyjne efekty kolorystyczne, jakie daje się uzyskać dzięki tej metodzie wypału.
Flower elements included in second necklace you know well. So far such elements have been produced in electric oven. This time in Raku oven. Last photogram presents interestin colour effects, possible in raku method only.
Dżemowo.
6 lat temu