niedziela, 15 marca 2015

Biżuty

Znów wracam do ceramiki. Tym razem porcja biżutów - trochę raku, trochę piec elektryczny.
Mało pisania, sporo zdjęć. Pozdrawiam odwiedzających.
Raku

 Raku, jedna strona
 Druga...
 Piec elektryczny
Piec elektryczny, jedna strona
 Druga...

A pamiętacie o warsztatach z Natalią? Są jeszcze wolne miejsca. Zapraszam serdecznie!!!

niedziela, 8 marca 2015

Filcowo

Miał być post filcowy i będzie. Już od dawna chodził mi głowie taki pomysł. Miała być mozaika i to w kolorach tęczy. Jak to jednak w takich sytuacjach często bywa, nie obyło się bez kłopotów. Różnych kawałków jedwabiu mam mnóstwo, ale okazało się, że zgromadzenie odpowiedniej ilości gładkich i układających się w odpowiednią paletę barw jest problematyczne. Grzebałam w swoich zapasach, bałagan się zrobił jak diabli (jakby zazwyczaj był porządek :)) i w końcu się udało. Wyszła długa kamizela, taka, którą się można otulić. Ma kształt prostokąta. Nie ma zapięcia. Można ją spiąć dużą agrafką albo w ogóle nosić odpięta, luźną.

 
 
Duży projekt nadal się tworzy. Pewnie wrzucę niedługo jakieś fotki.
No i nieustająco przypominam o warsztatach robienia butów z Natalią. Są jeszcze wolne miejsca!! Więcej informacji tutaj.


niedziela, 1 marca 2015

Guziki i nie tylko

Tym razem kilka nowości z pieca elektrycznego.
Guziki różne, okrągłe są dość duże, mają ok. 4,5 cm średnicy. Wszystkie szkliwione dwustronnie.
 
 

A te dwa razy były w piecu na szkliwo, bo za pierwszym razem średnio mi się podobały.
Znów musiałam ulepić kolejną rybkę..
 ...i kolejną ważkę...
Wiosnę czuć już na każdym kroku. Cieszę się, bo to oznacza częstsze wypały raku.
A dla zainteresowanych filcem spieszę donieść, że w następnym poście zapowiedź większego projektu.
Zajrzyjcie też do poprzedniego postu na temat warsztatów filcowania butów z Natalią. Zapraszam serdecznie!!!