poniedziałek, 26 lipca 2010

Żeby nie było, że nic nie robię

Tydzień urlopu minął jak sen złoty. Pogoda dopisała, więc wróciłam opalona jak po zagranicznych wojażach (a to tylko spływ Biebrzą był :)). Teoretycznie powinnam mieć wenę, siły i zapał do pracy... A tu kicha, rozleniwiłam się totalnie, a jarmark tuż, tuż... Ponieważ to mój pierwszy raz, kompletnie nie mam wyczucia, ile czego powinnam mieć. Robię więc wszystkiego po trochu, a w trakcie się zobaczy.
Na fotkach taki kolażowy rzut oka na niektóre rzeczy przygotowywane na jarmark...

...i na różne tekstury...


Zapraszam serdecznie od 31 lipca do 22 sierpnia. Będziemy w kilka osób, m.in. Grażynka. Ja na pewno będę stała w pierwszym tygodniu i w niektóre dni trzeciego tygodnia. Drugi tydzień - druga zmiana :). Nasze stoisko znajduje się na ul. Grobla I, ma numer 26.

Gdańsk, Gdynia, Sopot - wirtualna mapa z trojmiasto.pl

I am getting ready for St. Dominic's Fair in Gdansk (organized from 31 of July 2010 to 22 August 2010). At the Fair I will have my stand at the place pointed on the map (Grobla 1 Street, stand no. 26). Come to see me there...

9 komentarzy:

  1. No, no, młoda, to niezłe jest......,
    sprzeda się jak nic,
    stary handlowiec ci to mówi:-))))
    A ja niestety nie będę tego lata w Trójmieście,
    ale trzymam kciuki, żeby tylko pogoda wam dopisała.
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  2. O rany przepraszam, pomyliłam blogi,
    my się jeszcze nie znamy,
    ale wykorzystując moją gafę dołączam do obserwatorów z wielką przyjemnością.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiadają się prawdziwe dzieła sztuki :)
    Szkoda że mam tak daleko bo z chęcią zobaczyła bym na żywo :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Powodzenia na Jarmarku!
    cudowne te twoje prace!

    OdpowiedzUsuń
  5. Odwiedzę Was w sobotę :) Życzę dobrej pogody i wielu klientów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli nie zobaczę Cię, bo ja właśnie będę na jarmarku po niedzieli...:(

    OdpowiedzUsuń
  7. Licho, to szkoda. Ale będę jeszcze w ostatnie 4 dni jarmarku. Może wtedy będziesz...

    OdpowiedzUsuń