niedziela, 11 kwietnia 2010

Żółto-brązowy




Dziś pogoda była tak piękna, że wybrałam się na spacer na plażę. Wzięłam ze sobą kilka ostatnio wykonanych przeze mnie rzeczy, aby porobić zdjęcia na piasku. Niestety, fotografowanie utrudniał dość silny wiatr. Ale akurat temu naszyjnikowi to nie przeszkadzało. Połączenie oczywiście moje ulubione - ceramika (glina w kolorze ciemnej czekolady, szkliwa: ugier, lodowe kwiaty) i filc. Robione z myślą o koleżance, która w brązach i żółciach ma torbę.

2 komentarze:

  1. Już wielokrotnie pisałam, że bardzo mi się podoba połączenie ceramiki z filcem i filcu z ceramiką. Patrzę i podziwiam :)
    Naszyjnik śliczny kolorystycznie. Bardzo lubię brązy i żółcienie (są takie słonecznikowe...)
    pozdrawiam
    Jagusia

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja bym zostawiła same kulki, lub dodała jakąś w błękicie. One mają bardzo ciekawe fakturki i wisiorek odwraca od nich uwagę :)

    OdpowiedzUsuń