Tak jak pisałam wcześniej, czasem robię biżu z kupionych elementów. Tę ceramikę nabyłam jeszcze w czasie Amberifu, ale dopiero wraz z nadchodzącą wiosną poczułam, że muszę coś z niej zrobić. Elementy łączy dred, który filcowałam na mokro po kawałku, dodając kolejne koraliki. Trochę było z tym gimnastyki, także umysłowej :). Ale wyszło tak jak chciałam.
Jolu, przywieź te swoje cudeńka na spotkanie :)
OdpowiedzUsuń