środa, 27 stycznia 2010

Dzyń, dzyń, dzyń...



Ciągle trafiają do mnie zdjęcia różnych rzeczy, które robiłam w prezencie z okazji Świąt Bożego Narodzenia. Takich dzwonków powstało kilka, ten otrzymali mój brat i jego dziewczyna. Wszystkie dzwonki miały dość surową formę, celowo zostawiłam widoczne połączenia kolejnych kawałków gliny. Całość została przetarta tlenkiem i poszkliwiona transparentnym błyszczącym szkliwem, co sprawiło, że tlenek zabarwił się na zielono.
Fotki na dwóch różnych tłach, co pozwala lepiej ocenić rzeczywiste kolory dzwonka.

2 komentarze:

  1. Piękny! Uwiebiam Twoje prace, Plastusiu :)

    Tobi

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny!
    Cieszę się, że tu trafiłam. Masz wspaniałą galerię pełną wyjątkowych, oryginalnych prac.

    OdpowiedzUsuń