środa, 4 kwietnia 2012

Cd. serii medaliony i kilka broszek

Ciąg dalszy ceramicznych medalionów. I to chyba koniec na razie. Ja to mam tak, że dość szybko się nudzę formą, kolorem, kształtem. Ciągle mam ochotę szukać czegoś nowego.



Kilka broszek okrągłych i...



...jedna rybna.
Autor: o
Etykiety: , ,

5 komentarzy:

  1. sanddra4 kwietnia 2012 09:43

    Przepiękne broszki. One są wypalane w piecu? Kolory się tak ładnie mieszają. Ja proszę o więcej, do wakacji i przerwy jeszcze trochę czasu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Barbara Kisiel4 kwietnia 2012 11:10

    Oj! wisiory przecudnej urody!/każdy mogłabym mieć/ Pozdrawiam świątecznie,Jolu

    OdpowiedzUsuń
  3. Plastusia4 kwietnia 2012 11:45

    Dziękuję Basiu za życzenia. I Tobie wszystkiego naj, naj.
    Sanddra, tak ceramikę wypala się w specjalnym piecu. Temperatura wypału na szkliwo ponad 1000 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  4. Grazyna5 kwietnia 2012 01:54

    Piekna ceramika,jak zwykle!

    OdpowiedzUsuń
  5. aga_piet28 kwietnia 2012 15:13

    Joliu, pikne rzeczy. Zazdroszczę możliwości pielęgnowania pasji. I guziki, i wisiory - wszystko smakowite :) To jest to, co mogłabym robić do końca życia.

    OdpowiedzUsuń

Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom)