sobota, 5 marca 2011

Blue lagoon, black roses i nie tylko

W poprzednim poście pisałam o farbowaniu różnych, ostatnio zakupionych materiałów. Dominował turkus i odcienie pokrewne. Z ufarbowanych w ten sposób silk lapsów i czesanek powstał ten szal. Z jednej strony błyszczy się przepięknie nitkami jedwabiu, z drugiej zaś - ma delikatne ozdoby z kokonów, wełnianych knocików i drobnych kuleczek. Szal nazwałam Błękitna laguna, ponieważ jego kolorystyka kojarzy mi się z ciepłymi morzami otaczającymi wyspy tropikalne.
Strona silk lapsowa


Strona czesankowa


Kokon w zbliżeniu

Wykorzystałam też wypalone ostatnio różyczki (ku mojej rozpaczy jedna z nich w kolorze soczystego pomarańczu pękła przy szlifowaniu). Powstało kilka naszyjników, w tym jeden zakomponowany trochę inaczej.
Naszyjnik można swobodnie owinąć sobie wokół szyi i zagiąć. Różyczki były szkliwione szkliwem gold, które jednak wypaliło się praktycznie na czarno. Piszę praktycznie, ponieważ gdy się dokładniej przyjrzeć, widać, że kwiaty mają kolor ciemnego starego złota, co mam nadzieję widać na zbliżeniach.



A to już troche powtórka z rozrywki, czyli dwie różyczki w stylu tych, które już pokazywałam. Pierwsza szkliwiona półmatowym szkliwem larimar...



... druga to mniejsza siostra takiej, którą pokazywałam w jednym z poprzednich postów (szkliwo esmeralda).

20 komentarzy:

  1. Nieprawdopodobne cuda.Napatrzyć się nie mogę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne barwy takie nasycone. Różyczki jak zwykle urocze.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szalik Plastusiu wyszedł piękny,cudne kolory, aż proszą o wyższą temperaturę dla nas i roślinek....W złotej różyczce rzeczywiście widać stare złoto,wszystkie są bardzo ładne i ciekawie oprawione;-)))Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Szal wyszedł przecudny, rzeczywiście kolory nasycone jak z błękitnej laguny.
    Różyczki już kiedyś pisałam są przepiękne, bardzo lubię to połączenie ceramiki i lnianego sznurka :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękna błekitna laguna!!!
    Aż się wzdycha do lazurowej toni ;)
    Różyczki urocze i rewelacyjnie oprawione

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękne kolory szala.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przecudny efekt szala ,prawdziwa laguna!!! a rózyczki wyborne i wszystkie cudnej urody:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jolu, szal w pięknych kolorach, bardzo ciekawy. Zdziwisz się, jak zobaczysz Gosię M. i mnie na warsztatach 12-go. Chyba podobnie nam w duszy gra.
    A co do różyczek i Twoich pięknych naszyjników, to schowaj je dobrze, gdy będę w Gdańsku. Są po prostu cudowneeeeee!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Wszystkim pięknie dziękuję za miłe słowa.
    Iza, ja już się doczekać naszego spotkania nie mogę. I wiem, że będziecie. I już z Gosią M. na to konto przegadałyśmy niejedną minutę przez telefon. I Gosia G. będzie, i Beata z tego, co wiem. Jejku, znów się spotkamy! I to już za tydzień! Hurra!

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo ładne naszyjniki. Widzę, że specjalizujesz się w wielu dziedzinach. Nie za bardzo jestem obeznana w pracach z czesanką, możesz mi krótko wyjaśnić jak połączyłaś czesankę z jedwabiem (jedwab tak?)? To się moczy, skręca, prasuje....?:) Przepiękna kolorystyka. Moim skromnym zdaniem bardzo udana praca. Pozdrawiam Banty

    OdpowiedzUsuń
  11. Szal przepiękny, bardzo sugestywne kolory - aż chciałoby się wskoczyć do wody i popluskać w niej trochę. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Przepiękne kolory!!! U mnie w słoiczkach też króluje turkusowa farba

    OdpowiedzUsuń
  13. Oh,banty, czesanka jest połączona z jedwabnymi nitkami, które tworzą siatkę. Łączenie następuje w procesie filcowania na mokro.

    OdpowiedzUsuń
  14. Jolu cudeńko! Piękny szal, kolory ma boskie:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Przecudny szal, różyczki piękne.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. Odjechałam ... na Balos :-)) Esencja wakacji i świeżego podmuchu wiatru :-) Różyczki słodkie - tak się im przyglądam i podziwiam za owijanie tego lnianego sznureczka!!! :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Cudny szal! Wydaje sie taki mieciutki, zwiewny i lejący, że aż ciężko sobie wyobrazić, że to filc. Niesamowicie musi być się nim otulić!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale cudne kolorki tego szala , a różyczki jak zwykle urocze.

    OdpowiedzUsuń
  19. szal bajka! kolory! . no już się nam chyba bardzo chce ciepła, a otulić się...podziwiam Twoje różyczki,i te połączenia materiałów:-D ach...

    OdpowiedzUsuń
  20. Witam. Trafiłam tu przez przypadek i bardzo miło mi tu gościć...
    Błękitna laguna - cudo. Mam co prawda mieszane uczucia co do kokonów... ale pomijając tę kwestię - efekt super.
    Róże także piękne.
    Pozdrawiam filcowo.

    OdpowiedzUsuń