poniedziałek, 16 sierpnia 2010

Szale na jedwabnych chusteczkach

W szaleństwie jarmarkowym na niewiele rzeczy mam czas. Dom totalnie zaniedbany, zmęczenie daje się we znaki, no i upał. Normalnie uwielbiam, jak jest ciepło, ale nie wtedy gdy albo siedzę na stoisku, albo w pracy. A plaża tak blisko i woda pewnie cieplutka... Boję się, że jak się skończy to szaleństwo, to i pogodę diabli wezmą.
Zrobiłam na jarmark kilka szali na jedwabnych chusteczkach od Kasi. Niestety, niektórym już nie zrobię zdjęć, a te, co uwieczniłam, były fotografowane na totalnego wariata. Ale zawsze lepsze jakieś zdjęcie niż żadne.
Od strony czesanki:


Od strony jedwabiu:



Ze zdjęć fioletowego szala do pokazania nadają się jedynie fotki detali.



Szale filcowane na jedwabnych chusteczkach są niesamowicie delikatne, lekkie i cudownie miękkie w dotyku. Zaszalałam więc i zamówiłam tych silków strasznie dużo. Oczywiście białych. Będę więc farbować i filcować, bo strasznie mi się spodobała ta metoda. Już się nie mogę doczekać przesyłki.

There is a pretty busy time for me now, due to the St. Dominic's Fair. And in Gdańsk there is such hot now, temperature quite pleasure for hot liker's, but not for those who are selling at show or spending the time at work.
For the Fair I made some scarves on silk laps. Unfortunately I have no time for regular taking photograms, I took only few in a hurry.
You can see the scarves from both sides (silk laps side and worsted wool side).
Such scarves made on the silk labs are really delicate, light and soft to the touch. I have ordered a lot of these natural white silk laps to dye them for the future works.

7 komentarzy:

  1. Hi, the purple one, is lovely!! It very fine combination of purple, grey and white.

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam okazję dotknąć tych szali na Jarmarku. Są baaaardzo delikatne i mięciutkie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pięknościowe w każdym calu :)
    Kolorki przecudne, jedwab daje niesamowitą fakturę i połysk

    OdpowiedzUsuń
  4. Ech...długo musiałam czekać na te niebieskie chusteczki...
    Ja też nabyłam hankies, może nie dużo, ale farbować też będę, farby też już są...A jak mi wyjdzie to wskoczę na ebay i zamówię więcej. Napisz,jakich farb będziesz używać, bo ja mamtakie zwykłe z "chemicznego" i toszkę niepewna ich jestem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Na razie fabuję czesankę zwykłymi polskimi barwnikami i nie narzekam, chociaż do wielu rzeczy dochodzi się metodą prób i błędów. Chusteczki też tymi samymi będę farbować. Z czasem na pewno kupię sobie ashfordy, ale póki co czeka mnie zapłacenie ogromnego zamówienia czesanki i zakup kołowrotka, więc muszę na razie zwolnić...

    OdpowiedzUsuń
  6. Napisałam do ciebie o chusteczkach ma maila

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku! Ile rzeczy w filcowaniu jest dla mnie ciągle zagadką!!! Jak fajnie - mam co odkrywać - farbowanie, jedwabne chusteczki!!! Czekam na kolejne odsłony Twoich talentów:-))

    OdpowiedzUsuń