poniedziałek, 12 stycznia 2015

Znów eko

Jak pisałam w poprzednim poście, długo bez naturalnego farbowania nie mogłam wytrzymać. Tym razem kamizelka i tylko liście eukaliptusa - tyle że dwóch gatunków.  I jak widzicie, każdy zafarbował na inny kolor. A jako ozdoba przecudne dłuuugie loki, które niedawno zakupiłam. Są po prostu przepiękne!
Fotka w dwóch stylizacjach. Na pierwszej naszyjnik Sławka Chmielewskiego, który dostałam na moje okrągłe urodziny (lepiej się nie będę przyznawać, które to te okrągłe :)). Na drugiej filcowy naszyjnik z drewnem i bursztynami (pokazywałam go w jednym z poprzednich postów, ale tu mi dobrze do kolorystyki pasował).
 

 
 

1 komentarz:

  1. Piękne kolory. Jak dzieci podrosną to może znajdę czas na zgłębianie tajników farbowania.

    OdpowiedzUsuń