sobota, 18 lutego 2012

Liściasty szal

Odkąd prowadzę blogu i udzielam się na różnych forach, dostaję sporo maili. Są to najczęściej miłe słowa, prośby o pomoc itp. Ci, którzy do mnie piszą, wiedzą, że zawsze chętnie odpowiadam na wszelkie pytania. Ostatnio dostałam właśnie taki mail z pytaniem. Osoby, która do mnie napisała, nie znam. Nie wiem, na ile jest biegła w filcowaniu. Prosiła o kilka słów wyjaśnienia. Zatem odpisałam - krótko, ale dla osoby zorientowanej w temacie - według mnie - wystarczająco. W odpowiedzi otrzymałam dość niegrzecznego maila, sugerującego, że takie informacje to nikomu w niczym nie pomogą i tyle to można wyczytać wszędzie. Zrobiło mi się przykro, ponieważ zawsze chętnie odpowiadam na wszystkie pytania, a przecież miałabym pełne prawo w ogóle nie dzielić się swoją wiedzą. Wiele osób, które płaciło ciężką kasę za warsztaty albo przez wiele lat dochodziło do tego, by zgłębić tajniki jakiejś techniki, nie udziela żadnych informacji. I uważam, że ma do tego pełne prawo. A co wy o tym myślicie?
Tyle wyżalania się :).
Teraz mój ostatni twór. Szal powstał na zamówienie i pod dokładne instrukcje mojej koleżanki. Miały być liście, kolorystyka zielenie i brąze, lekkie fale po brzegach i malutkie ażury po dwóch stronach. Kolor szyfonu jedwabnego to ciemna oliwka, choć na zdjęciu wygląda raczej na czerń. Ciekawe, czy się spodoba...


Ach, zapomniałam dopisać, że szal ma pasować do konkretnej sukienki. Tu fotka sukienki. Fotka ze strony butyk.pl, bo z tego sklepu będzie kiecka. I do tego te buty.

21 komentarzy:

  1. moje ulubione połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja zaczęłam prowadzić szkółkę forumową z myślą o dzieleniu się i przełamywaniu tego milczenia "profesjonalistów" :)
    Fajnie,ze można się do Ciebie zwrócić o pomoc, bo to świadczy o Tobie tylko jak najlepiej. A jak ktoś tego nie rozumie, niech idzie na warsztaty, zapłaci grubą kasę i tam się pewnie dowie wszystkiego :)
    Uważam,że ludzie to jednak czasem nie umieją się zachować... Do mnie całe szczęście tacy już nie piszą, może dlatego, że ja trochę zbyt szorstka i bezpośrednia jestem, jak tylko coś mi nie zagra, hihi
    A poza tym, co ja wiem o filcowaniu :)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie podoba się bardzo :) A ten mail? Cóż, pogratulować temu komuś kultury osobistej :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Szal jest prześliczny:)A o takich osobach i mailach najlepiej zapomnieć i wyrzucić-szkoda wlasnego zdrowia!Buziaki i pozdrowionka cieplutkie:)))

    OdpowiedzUsuń
  5. Plastusiu, no chyba kolejna osoba ma zaszczyt przekonać się, że nie należy uszczęśliwiać kogoś darmo, z ochotą i z sercem.
    A linka trzeba było dać do kursu!
    Wielu osobom wydaje się, że tajemnice nie są tajemne, ale wymagają ociupiny praktyki też. Mieszanie barwami wyjdzie jeśli jako dzieci mieliśmy akwarelki, filcowanie wyjdzie - jeśli rozumiemy strukturę materiału, ceramika wyjdzie - jeśli potrafimy przewidzieć nieprzewidziane.... ech, szkoda gadać.

    Szal bajkowy!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Szal przepiękny, a o osobach o jakich piszesz najlepiej szybko zapominać i nie obciążać niepotrzebnie pamięci:)
    Ale świetnie Cię rozumiem. Też chętnie odpowiadam na wszelakie pytania. Na szczęście nie miałam nigdy niegrzecznej zagrywki, bo znając siebie ukazałabym w całej okazałości, że też potrafję , OJJJJ potrafię ... na szczęście sporadycznie jestem z różnych względów to pokazywać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Szal piekny i pasowac bedzie nie tylko do tego zestawu. Zapewne urozmaici wiele kreacji wlascicielki.

    Co do email to po prostu trzeba przyjac ze ludzie sa rozni. Ja o porady sie nawet nie zwracam bo wiem jak to "mistrzowie" wszystko ukrywaja :) Ale do Plastusi moze napisze choc jest po takich przejsciach :) Pozdrawiam i po prostu nie przejmuj sie

    OdpowiedzUsuń
  8. Podoba mi się kolorystyka szala. Jeśli chodzi o niegrzecznego maila - prędzej czy później trafia się na takiego kogoś, jest to niezwykle przykre, ale nie należy się tym za długo przejmować :). Pomyśl o tych, którym pomogłaś, te osoby z pewnością Cię podziwiają i szanują. Nawiązując do komentarza Kankanki, przewrotnie twierdzę: uszczęśliwiaj nadal darmo, z ochotą i z sercem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Szal jest przepiękny :)

    Co do tego niemiłego maila, to wszystko dziewczyny już napisały wyżej. Jolu, każdy kto choć trochę Cię zna wie, że zawsze chętnie pomagasz, zupełnie nie przejmuj się tą niemiłą osobą.
    pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie będę pisać o braku kultury, bo to temat rzeka. Ja w każdym bądź razie, dziękuję Ci za wszystkie udzielone rady, za które jestem bardzo wdzięczna.
    Piękny szal, wiosennie obiecujący.

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękny szal...Na pewno sie spodoba!!!
    Ja uważam tak jak Ty - że można się dzielić wiedz, jak najbardziej, ale można tez zostawiać dla siebie pewne małe sekrety - bo jednak ta wiedza sama nie przyszła, a przez często ciężką pracę. Pozdrawaim i współczuje - nie cierpię takich sytuacji.

    OdpowiedzUsuń
  12. ja pitole ludzie informacja w naszych czasach slono kosztuje. gazeta ,telewizja czy inne media tez nie sa za darmo.a jak ktos chce sie dkoszztalcic to trzeba sie bulic i uczyc.pasjonat owszem podzieli sie wiedza ale nie bedzie ciagnal za raczke i palcem pokzaywal .szal bajka ,nawet nie pytam jak byl zrobiony.

    OdpowiedzUsuń
  13. Dzięki za miłe słowa. Ja nawet aż tak bardzo się tym mailem nie przejęłam, a że zołza czasem jestem, to odpisałam raczej mało grzecznie. Ale mam nadzieję, że nikogo nie zniechęciłam do pytania mnie o co tylko chcecie. Ja naprawdę myślałam, że to, co napisałam, wystarczy. Wcale nie miałam ochoty zatajać jakiś informacji, tylko zwyczajnie nie wiedziałam, na ile szczegółowo mam odpisać. A tu od razu pretensje.
    No ale cóż. ludzie są różni i należy to zaakceptować.
    Majowababciu, pytaj śmiało, wszak mamy się wymienić, pamiętasz? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetny szal uturlałaś:)Oliwkę uwielbiam w filcowaniu, ale i w ceramice, a te zielenie fajnie z oliwką zgrałaś.
    Plastusiu, pomiń ten incydent,i tak nie zagłuszy to Twoich predyspozycji do niesienia pomocy. Wszystkie znamy Cię z tej cechy:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szal świetny. Taki liściasto letni:)I pasuje do sukienki doskonale.
    Zdarzają się niestety maile od osób nieco zbyt asertywnych;) Nie pozostaje nic innego jak pogonić, co słusznie zrobiłaś:)Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. jolu szal do tek kiecki bopski a sukienka też piekna ale ozdobiona tym szlem to dopiero coś

    OdpowiedzUsuń
  17. Szal niesamowity! Będzie jakaś pani nieziemsko wyglądać w tak dobranym komplecie :) podpinam się pod koleżanki powyżej - nie ma się co przejmować takimi osobnikami - niestety wszędzie tacy niewdzięcznicy się pojawiają... Trzeba z chamstwem walczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  18. szal świetny, a co do takich @ to nie przejmuj się nimi. Z doświadczenia własnego wiem, że są osoby, którym nawet jeśli byś pokazała co i jak to i tak będzie za mało, bo przecież mogłaś za nie zrobić i jeszcze błagać by tą wiedzę i rzecz przyjęły.... Cóż niestety ludzie są różni

    OdpowiedzUsuń
  19. Szal przesliczny. Kolory moje.Ja jakos nie potrafie ukladac ladnych wzorow.Kwiaty mi wychodza jako placki kartoflane,liscie przypominaja przejrzalego banana...itd.
    Zostaje wiec przy wzorach geometrycznych lub splotow robionych z nici welnianych.
    Ja jednak ustwie sie w kolejce po twoje rady
    ijeszcze raz dziekuje za poprzednie.

    OdpowiedzUsuń
  20. Nieźleś to sobie zestawiła :)

    OdpowiedzUsuń