wtorek, 26 lipca 2011

Szal, szale, szale...

Dość dawno nie pisałam, ale to nie znaczy, że nic się nie działo. W międzyczasie zaliczyłam Jarmark Wdzydzki i powstało kilka szali.
Czarny, inspirowany pracą Gosi M.


Fioletowy z odstającymi kwiatkami. Wewnątrz kwiatków delikatne zdobienie koralikami. Może powoli przekonam się do takich ozdób?


Szary - z dodatkiem pasemek zieleni i srebrnej angeliny. Bazą jest szary szyfon w delikatne maziaje. Wygląda super, niestety na zdjęciu sprawia wrażenie brudnego :).



I na koniec laminowany bollywoodzki. Zdobiony cekinami, koralikami i haftem. Szal jest bardzo duży i nie udało mi się jak na razie zrobić mu porządnego zdjęcia w całości. Jak się uda, to wrzucę.



To tyle na razie.

12 komentarzy:

  1. Bardzo fajne szale,najbardziej podoba mi sie ten czarny,ale te odstające kwiatki na fiolecie są po prostu cudne!!!Będę się mogła trochę zainspirować Twoja fioletową pracą?Pozdrawiam baaaardzo serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Twoje szale są piękne i same się obronią. Jeśli nie jesteś przekonana do koralików lepiej, odrzuć je.
    Takie bollywoodzkie cudo kupiłam niedawno,jeszcze nie wiem co wykonam. Interesuje mnie Twoja technika- laminowanie. Nie wiem o co chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, ten fioletowy i ten bollywoodzki... ukradłabym :) Piękne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Czarny i szary najbardziej mi się spodobały, ale ten bolly zachwyca również!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wszystkie cudne!
    Ale czarny obłędny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuje pięknie za przemiłe komentarze. Diano, spokojnie możesz się inspirować, odstające kwiatki na szalu nie są bynajmniej moim wynalazkiem.
    Zdolność, laminowanie polega jakby na przyklejaniu kawałków materiału do warstwy czesanki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Wracam z podróży...i co widzę, że niektórzy nie próżnują...a ja też nie próżnowałam...nabyłam różne wełny i włókna, przedtem porobiłam jeszcze co mogłam...ale brak czasu na pisanie był...
    najbardziej podoba mi się pierwszy szal! bo kolorystycznie bardzo mi przypasował. Ale widać że w kolejnych nadal eksperymentujesz po swojemu! Świetne prace!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też stawiam na czarny - jest i elegancki i zawadiacki :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bollywoodzki jest niesmowity, kurczę zainspirowałaś mnie Jolu. Ten pierwszy szal w różowawe jakby refleksy świetlne zachwyca mnie najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki, dzięki. Rozelko, cieszę się, jeśli Cię zainspirowałam :)).

    OdpowiedzUsuń
  11. są tak niesamowite że nie mam pojęcia co napisać, wiec tylko podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. A mnie najbardziej ten czarny i bollywoodzki się podoba :)

    OdpowiedzUsuń