Czasami nachodzi mnie ochota na zrobienie zwykłego naszyjnika typu koraliki na druciku. W ostatnich dniach powstał właśnie taki zwyklak. Kule są dość spore, ale jak na ceramikę lekkie, bo puste w środku. Szkliwa różne, m.in. turkus i mandaryn.
Od dość dawna chodził mi po głowie pomysł wykorzystania zakupionych jakiś czas temu sari silk ribbons, czyli resztek, które zostają po uszyciu jedwabnych sari. Kiedy je otrzymałam, nie bardzo byłam z nich zadowolona. Kosztowały dość sporo i nie do końca spełniły moje oczekiwania. Ale z czasem powstała koncepcja ich wykorzystania. Poniżej rezultat.
A ostatnią niedzielę odwiedziłam Muzeum w Gdyni, w którym odbywał się wernisaż VI Międzynarodowego Biennale Malarstwa i Tkaniny Unikatowej - Barwy i Faktury. Było sporo prac, które bardzo mi się podobały, także z wełny i filcu. Szczególnie wpadły mi w oko kimona zrobione ze zwiniętych w rulony sweterków, T-shirtów itp.
W zbliżeniu
Dżemowo.
7 lat temu
Wszystkie Twoje prace od kiedy tu zaglądam, bardzo mi się podobają - szal wyszedł świetnie:)
OdpowiedzUsuńTwoja ceramika, a szczególne seria z różami jest piękna:)!
Te kimona z muzeum też maja ciekawa kolorystykę, ale wyobrażasz sobie jakie muszą być ciężkie?
silk ribbons - tak one fajnie wygladaja w zwoju. Ae Ty poradzilas sobie z nimi znakomicie. Ale super te kimona. Miodzio. bardzo oryginalne
OdpowiedzUsuńPuste w środku, czyli lane, czy dłubane ?:) Ładne szkliwienie.Szal świetny, a "ciuchy ze szmatek" bardzo przypominają mi tkane dywaniki babci mojego męża. Takie tkane szmatkowe dywaniki widziałam też w Łucznicy. Wynika więc,że te prace inspirowane były mazowiecką sztuką ludową. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKaprysiu, ani lane, ani dłubane. Robione na mokrej gazecie.
OdpowiedzUsuńTe zwyklaki sa bardzo ładne-bardzo fajna kolorystyka ceramicznych kul,szal bardzo mi sie podoba,czyli jak zwykle-wszystkie Twoje prace są super,a wystawa wygląda na wyjątkowo interesującą....Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńogromnie podoba mi sie Twój szal.
OdpowiedzUsuńi cieszę się że napisałaś o wystawie. sprawdziłam, jeszcze potrwa może uda mi się zobaczyć. :)
Jakie tam zwyklaki, raczej niezwyklaki. Kolory prawdziwie niezwykłe. A kimona kojarzą mi się z płaszczykami Greenoacreations z ETSY (http://www.etsy.com/shop/greenoakcreations?ref=seller_info). Na pewno ciężkie, ale nie do przegapienia:)
OdpowiedzUsuńKarolina, warto się wybrać. Polecam.
OdpowiedzUsuńcudne korale , piękny szal i odjazdowe kimona :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Świetna inspiracja, Twoje wykonanie podoba mi się bardziej.
OdpowiedzUsuńKorale świetne - etykieta "zwyklaki" do nich nie przystaje :), szal piękny: ma ciekawą fakturę i kolory - przypomina odłupany kawałek granitu (przynajmniej na moim ekranie) - bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńNooo ,jeśli to są "zwyklaki"....?piękne Jolu!
OdpowiedzUsuń