Pokazywanie postów oznaczonych etykietą torba. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą torba. Pokaż wszystkie posty

sobota, 19 stycznia 2013

Malowana torba i malowana ceramika

Torby Renaty podobały mi się od dawna. Oglądałam jej blog nieraz, zachwycając się malowanymi torbami. No i spróbowałam też taką zrobić. Daleko jej do toreb tej wspaniałej artystki, ale kto nie próbuje... Strasznie podoba mi się takie malowanie wełną i na pewno nie jest to moja pierwsza torba w tym stylu.





W ceramice też można malować, są różne metody, np. wykorzystujące farby pod- i naszkliwne. Ale ja tym razem zrobiłam kolejny kwiatowy wisiorek szkliwiony klasycznie mandarynem i krakle II.



niedziela, 6 maja 2012

Coś starego i coś nowego

Długi weekend majowy minął oczywiście zbyt szybko. W tym roku nigdzie nie wyjeżdżaliśmy, ale zupełnie się tym nie martwiłam, bo pogoda piękna, więc zrobiliśmy kilka wypadów za miasto. No i oczywiście wykorzystałam wolne dni do tego, by coś nowego porobić. Najpierw jednak zaczęłam od tego, czego nie lubię najbardziej. Mianowicie od wykończeń. Ostatnio na swoim blogu pisała o tym Lid. Ja też nie lubię wszystkich prac wykończeniowych i dlatego tak rzadko ostatnio filcuję torby, choć bardzo lubię je robić. Ale tyle potem jest z nimi dodatkowej pracy, że bardzo mnie to zniechęca. Tę torbę już kiedyś pokazywałam - nie miała wówczas rączek, podszewki ani zapięcia. W końcu się doczekała. Rączki zrobiłam z cienkiej zamszowej skórki. Same rączki zszyłam na maszynie, ale do torby doszywałam je ręcznie, bo moja maszyna nie jest w stanie szyć tak grubych rzeczy. No łatwo to mi się nie szyło i wspominałam czasy, gdy wiele lat temu moja babcia usiłowała mnie przekonać do szycia z naparstkiem. Niestety, bezskutecznie. Och, teraz pożałowałam swojej dawnej upartości, bo palce miałam strasznie pokłute.
A wyszło tak
Ale wykańczanie, to jak już napisałam, nie jest to, co tygrysy lubią najbardziej. Najfajniej jest tworzyć nowe rzeczy. Nawiązując do wzoru jednego z moich szali, ufilcowałam kieckę albo dłuższą tunikę - jak kto woli.


Tu z rzeczonym szalem.


Sesja zdjęciowa w ogrodzie u mojego taty.
A w następnym poście jeszcze kolejna kamizelka. Czekam tylko, aż wyschnie właśnie ufilcowana do niej broszka. A w roli modelki dziewczyna mojego syna :).

PS Specjalnie na życzenie Lid zbliżenie detali, a dokładnie wfilcowanych włóczek.


poniedziałek, 20 lutego 2012

Rude cd.

Ciąg dalszy rudości. Tak mnie jakoś wzięło na ten kolor i z przerażeniem widzę, że za chwilę po rudych czesankach w moich zapasach zostanie tylko wspomnienie. A do następnego zamówienia wełny jeszcze sporo czasu. W jednym z ostatnich postów pokazywałam szal ufilcowany właśnie w tych kolorach do tuniki, która ma dość duży dekolt i jest mi zimno. Szaliczek wspaniale grzeje, mimo że jest nieduży i cieniutki. To te cudowne właściwości prawdziwej wełny!
Tym razem torba w rudościach z dodatkiem pomarańczu. Jeszcze niewykończona, bo brakuje jej rączek. Muszę je uszyć i doszyć. Powstaną z tego, co udało mi się ostatnio upolować w lumpie - z kurtki z cieniutkiego zamszu właśnie w kolorze rudym. Kosztowała całe 2 zł :)!
Na torbie różne ozdoby - ceramiczna róża, silk laps, kokony, kuleczki, czesanka jedwabna i jedwab naturalny. Wszystkie dodatki - poza jedwabiem naturalnym - farbowałam sama.
Przód

Tył

Detal

Na tle rudej tuniki i rudego szala

sobota, 3 września 2011

Od projektu do realizacji 2

Jakiś czas temu Grażynka zamówiła u mnie filcowe części do torby, którą chciała uszyć. Najpierw dostałam od niej szkic tego, co mam zrobić. Wyglądało to tak:

Jak widać, trochę było kreślenia i ustalania szczegółów :).
A tak wyglądały gotowe elementy po ufilcowaniu (element ceramiczny by Grażyna).
Przód:

Klapka:

Detal:

Kilka dni temu dostałam zdjęcia gotowej torby. Torba powstała z materiałów, które szczególnie cenię - wełny, ceramiki i lnu.


Jeszcze nie widziałam torby na żywo, ale już na podstawie samych zdjęć bardzo mi się podoba.

niedziela, 10 lipca 2011

Szal, torba, broszki

Kolejny szal na zamówienie. Miał być czarny z dodatkiem szarości i bieli. Filcowany na szyfonie jedwabnym, wełna merynos australijski, dodatki to jedwab i wełniane kuleczki.

Detal

Ufilcowałam też kolejną torbę. Dodatki ceramiczne znajdują się po obu stronach torebki. Szkliwione są sumatrą i mandarynem.
Jedna strona

Druga strona

Detale




I jeszcze dwie ceramiczne broszki. Mogą być noszone do kompletu z torbą albo całkiem osobno. Szkliwa oczywiście te same co w elementach ozdabiających torbę.

sobota, 21 maja 2011

Komplet w czerwieni

Wiosna już w pełni. I choć maj jest dość chłodny, dokoła kwitną kwiaty i zrobiło się bardzo kolorowo. Najnowszy komplet więc też w wesołych, wiosennych kolorach - torba i szal.

Detale



I szaliczek


A tydzień temu z okazji XX-lecia klubu Plama odbyła się wystawa m.in. ceramiki. Znalazły się na niej moje miski, torba z filcu z elementami ceramicznymi i ceramiczne różyczki. Wystawa będzie trwać jeszcze tydzień. Osoby z Trójmiasta (i nie tylko) serdecznie zapraszam do odwiedzenia wystawy.

niedziela, 20 lutego 2011

Słoneczka i drzewka

Tym razem ufilcowałam torbę, że tak powiem, z potrzeby serca, a nie na konkretne zamówienie. Te elementy wypalałam już jakiś czas temu i tylko czekały na swoją kolej. Bo wizję torby od dawna miałam w głowie. Po prostu za słoneczkiem tęsknię... Elementy wykonane z czekoladowej gliny, szkliwo ugier.





I za drzewkami zielonymi też tęsknię. Wiem, że taki motyw jest dość popularny i w ceramice, i we wire-wrappingu. I ja mu się nie oparłam. Jasna glina, przecierka tlenkiem miedzi, szkliwo zielone butelkowe.

wtorek, 15 lutego 2011

Etuj na komórkę i drobne przydasie

Nieduża torebeczka na komórkę i chusteczki. Kiedyś robiłam podobną, spodobała się i dostałam zamówienie na kolejną, w tych samych kolorach.
Etuj zamknięty

Etuj otwarty

Detal

czwartek, 10 lutego 2011

Torba

Obiecałam, że następna rzecz, którą pokażę, nie będzie czerwona. No w tej torbie nie ma nic czerwonego, chociaż na prezentację czeka już pięknie wyszkliwiona miska. Zgadnijcie, jaki ma kolor. :)
A wracając do torby... Jest duża, ponieważ ma się w niej zmieścić zeszyt A4. Użyłam czarnej czesanki z dodatkami w turkusie, zieleni i pomarańczu, podobnie jak w ceramicznym elemencie (szkliwa zieleń antyczna, sumatra, mandaryn, jasna glina). Gdzieniegdzie pojawiają się pasma brązu, bo w rączkach drewniane elementy są właśnie brązowe.


poniedziałek, 24 stycznia 2011

Torba czerwono mi

Torba dla koleżanki. Użyłam czesanek różnego rodzaju, dodałam ceramiczny element i trochę koralików, które właśnie dziś podarowała mi Ewa. Jakoś ostatnio prześladują mnie nie tylko różyczki, ale też czerwienie w połączeniu z szarościami i czernią.