Szperając po ciuchach trafiła na piękną jedwabną chustę. Szkoda mi było ją ciąć na dekory, jakoś nie miałam koncepcji na szal, więc powstała kamizelka. Ponieważ jest na osobę znacznie szczuplejszą niż ja, modelką została dziewczyna mojego syna. Zdjęcia robiliśmy w Stilo. w czasie długiej majówki, ale kamizelka zachowywała się niesfornie z racji na duży wiatr.
Dlatego zrobiłam jej jeszcze fotkę w domu, tym razem z dofilcowanym kwiatem, który może służyć do fantazyjnego spięcia kamizelki.
Dżemowo.
7 lat temu
piękne kolory :)
OdpowiedzUsuńBardzo wdzieczna. Swietny pomysl na wykorzystanie
OdpowiedzUsuńchusty.
super!!! oj kusisz kobieto,żeby Cię szybko odwiedzić,
OdpowiedzUsuńKolor piękny, zwiewność kamizelki oszałamiająca.
Bardzo fajna kamizela!Pozdrawiam cieplutko:)))
OdpowiedzUsuńNa ochłodzenie jak znalazł:)Świetna, taka morska. Przez te swoją absencję znowu mam całe masy do oglądania wstecz. Ale to u Ciebie sama przyjemność. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiekna kamizelka w pieknych kolorach..kwiat pasuje idealnie...pozdrawiam ania
OdpowiedzUsuńŚliczna! Kolorki ma cudne! :)
OdpowiedzUsuńKamizela idealnie wpasowana w krajobraz! :-)
OdpowiedzUsuń