W książkach, które dostałam, bardzo dużo pisze się o inspiracji naturą. Na naszą wyobraźnię powinny działać kolory, kształty, faktury... Dotyczy to nie tylko filcowania i farbowania, ale też innych technik rękodzielniczych. I nie tylko rękodzielniczych.
Robiąc ten kwiatek,
myślałam o tej roślinie.
Do zrobienia kwiatka wykorzystałam własnoręcznie farbowaną czesankę, te oto zakupione po długich poszukiwaniach silk lapsy (ufarbowane, na fotce oryginalne białe)
i kuleczki wełniane, też oczywiście ufarbowane.
Dżemowo.
7 lat temu
Piękne odcienie, naturalnie :-)
OdpowiedzUsuńMmmmmm, boskie kolorki:))
OdpowiedzUsuńJak żywe :D
OdpowiedzUsuńTak, moje ukochane prace są inspirowane właśnie naturą, nie ma wspanialszej artystki od której można się uczyć, a do tego niegdy nie posądza nas o plagiat;)
OdpowiedzUsuńŚliczna praca Jolu!
Jaki ładny kwiat!
OdpowiedzUsuńTwoja broszka jest o wiele ładniejsza od tej kapusty, o wiele:))) Lapsy wow!!! Szczęśliwego Nowego Roku 2011 Plastusiu i żeby Ci się pięknie filcowało i wypalało:)))
OdpowiedzUsuńcudowny kwiat... jestem pod wrażeniem naszyjników, które robisz... są cudowne...
OdpowiedzUsuńNajlepszego w 2011!!!