To drugi z serii szali z kuleczkami, choć powstał wcześniej niż prezentowany w przedostatnim poście czarno-szaro-biały. Bardzo lubię taki sposób wykorzystania shibori, szale z kuleczkami prezentują się ciekawie i mają zróżnicowaną fakturę. No i można w nich wykorzystać grubsze kawałki jedwabiu.
Do szala obowiązkowo mitenki. Zawsze lubiłam komplety...
No i jeszcze akcent ceramiczny. Pamiętacie te korale z kwiatkami? Byłam z nich bardzo zadowolona, bo szkliwo wypaliło się tak, jak chciałam - nic nie ściekło i rysunek kwiatków zachował swoją czytelność. Z koralików zrobiłam naszyjnik, który zostawię sobie. Ceramikę uzupełniłam metalowymi przekładkami i plastrami kokosa. A prezentuje się tak...
Ponieważ jest to pewnie mój ostatni post w tym roku, życzę wszystkiego, co najlepsze na nadchodzący 2013 rok!
Dżemowo.
7 lat temu
Piękny!
OdpowiedzUsuńNowych filcaków i ceramików w Nowym Roku!!!
OdpowiedzUsuńSzaliczek ciekawy , a naszyjnik - cukierkowy !!
Piękny komplet, w moim ulubionym, jedynym słusznym kolorze!
OdpowiedzUsuńAle i naszyjnik bardzo, bardzo mi się podoba - mam wielką słabość do takich prostych kwiatków :)
I Tobie wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
Bardzo interesujace!
OdpowiedzUsuńWspanialego 2013!
Super wyszedł ten naszyjnik! Szaliczek z kuleczkami też świetny! :)
OdpowiedzUsuńZapomniałam dodać - najlepsze życzenia - dużo pomysłów i mnóstwo energii na ich realizację! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPiękne rękodzieło- oby nadchodzący rok był równie piękny!:)
OdpowiedzUsuńSuper cacka. Te kuleczki w tym kolorze to jest to co mi się podoba. O ceramice się nie rozpisuję, bo już się zachwycałam. Wystarczy:).
OdpowiedzUsuńA na Nowy Rok życzę WENY TWÓRCZEJ i jej efektów.
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU. POZDRAWIAM BARDZO SERDECZNIE. GRZEGORZ.
OdpowiedzUsuń