Jak w tytule. Ma to być lampa podwieszana do sufitu. Na razie wypalona czeka na montaż wszystkich flaków :). Glina jaroszówka oczywiście, przecierki tlenkiem miedzi i szkliwem transparentnym, kwiatki szkliwione czerwienią selenu. Jak tylko znajdę chwilę czasu, by podjechać do jakiegoś supermarketu po elementy do podwieszania i montażu żarówki, wrzucę fotki wykończonej lampy.
Dżemowo.
7 lat temu
ogromnie ciekawy pomysł!! Mam nadzieję że pokażesz Plastusiu jak będzie się prezentowała razem ze wszystkimi "bebechami' :):)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa efektu końcowego. A ja się wybieram do Sopotu po zakup pierwszych szkliw, może cos polecisz na początek?
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Beaśka to zależy, co chcesz robić i jaki efekt osiągnąć. Napisz do mnie maila na wp, to coś ci doradzę.
OdpowiedzUsuńFantastyczna forma... bedzie cudowna...
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak od spodu. bo taka ładna od góry, że szkoda żeby jej nie było widać.
OdpowiedzUsuńAleż mi się podoba ta lampa! Ach jak cudnie taka wyglądałaby w mojej kuchni! Zakochałam się w niej, koniecznie pokaż efekt końcowy!!
OdpowiedzUsuńI pilnuj - jeśli kiedyś będę miała przyjemność u Ciebie gościć, to wyniosę w kieszeni jak nic :)
Takie dzieło w połączeniu z supermarketem nie brzmi dobrze, ale co zrobić, skoro supermarket doda dziełu dosłownie blasku :-))
OdpowiedzUsuńBardzo się interesująco zapowiada:) A nie będzie za ciężka? Glina swoje waży,pamiętaj o solidnym haku.Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, choc w pierwszym momencie to pomysliłam "skorupa żółwia u plastusi jest?" no ale lampka jak talala.Ciekawam efektu koncowego :)
OdpowiedzUsuńCiekawa, surowa, oryginalna rzecz, no i oczywiście z kwiatuszkami, jak to u Joli. Brawo! Czekam z niecierpliwością na efekt finalny. A na 2011 rok życzę ci nieustającej kopalni pomysłów, rewelacyjnych prezentacji nowych technik (piję do Twoich wspaniałych prezentów gwiazdkowych)i wszystkiego , co zamyka się w słowie SZCZĘŚCIE.
OdpowiedzUsuńKoniecznie,koniecznie czekam .Lancuchy czy liny;)
OdpowiedzUsuńLampa cudna,dech w piersiolach zapiera ,,,tylko westchnac moge.
Sciskam cieplutko.
Taka mała się wydaje w tym okienku, a ja wiem że jest całkiem duża. Ale oczywiście czekam na sznur i żarówkę i wtedy zapieję zachwytem.
OdpowiedzUsuńAle ładna...
OdpowiedzUsuń