Bardzo lubię motyw maków na kaflach. Postanowiłam więc go powtórzyć, ale chyba wszystko sprzysięgło się przeciwko mnie. Najpierw jeden z kafli ukruszył się w wypale na biskwit. Trochę go podszlifowałam i stwierdziłam, że taki będzie jego urok. Tło kafli pociągnęłam tlenkiem manganu (pudełko było niepodpisane, ale konsystencja proszku wskazywała na ten właśnie tlenek), który po wypale jest czarny. Po drugim wypale okazało się:
- że tlenek manganu nie był tlenkiem manganu, ale najprawdopodobniej chromu, więc tło wyszło zielone,
- że czerwień w jednym miejscu spłynęła - maczek się popłakał, chyba nad swoim pechem czerwoną łzę uronił.
Już słyszę głosy mądrych w temacie - nie wypala się kafli w pionie. Wiem, wiem, ale tym razem w piecu było ich tyle, że nie było innego wyjścia. Oto więc fotki dwóch pechowych kafli.
Dżemowo.
7 lat temu
Moim zdaniem kafle bardzo udane i mają swój urok i ja, nie znająca tematu bym pomyślała, że wcale nic nie spłynęło tylko tak miało być ! i tej wersji się trzymajmy:)
OdpowiedzUsuńPlastusiu, nie ważne jaki tlenek, ważne, że efekt jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńBardzo mi się to tło podoba i kolorem nie przytłacza maczków. Świetne kafle, ten płaczący też.
Nagyon szépek a csempék. Tetszik a jobboldali.
OdpowiedzUsuńO Bozeeeeeeee!!!!niech "pech" cie nie opuszcza!!!!!Plastusiu ,,,pieknosci stworzylas przez wielkie "P"
OdpowiedzUsuńCudne kafle, uwielbiam motyw maków!!
OdpowiedzUsuńJak zawsze cudne a mnie jak na ironię zawsze podobają się takie rzeczy po przejściach i wołają weź mnie. Tylko ile można mieć rzeczy?
OdpowiedzUsuńE tam, wyszły i tak ładne kafle i już. Tak miało być, przeca nikt nie musi znać szczegółów;) Są bardziej artystyczne, niech się inni głowią, co autor miał na myśli;))
OdpowiedzUsuńNo i co Ty od nich chcesz? Jak to mówił mój dziadek: "Głupi się nie pozna, mądry pomyśli,że tak ma być" ;))) Bardzo ładne kafle:)
OdpowiedzUsuńhm... i to są kafle które nie wyszły? hm.... to jak będą wyglądały jak wyjdą? chciałaby wobec tego żeby moje wypalanki nie wyszły bo mogłabym się nimi chwalić :):)
OdpowiedzUsuńPS.. a co z płaszczem?
może te kafle są pechowe i nieudane , ale mi się bardzo podobają...
OdpowiedzUsuńdobrze ze ci sie tło pomyliło ... bo na zielonym bardzo ładnie wyszlo. ukruszenia nie widać
OdpowiedzUsuńI like them very much actually. Even with the red 'drip'...which luckily fell right on the stem.
OdpowiedzUsuńNie widać, że są pechowe! Są super :)
OdpowiedzUsuńPech im służy. Bardzo mi się podoba ucieczka czerwonego szkliwa!
OdpowiedzUsuńPiękne maki, mimo Twojego niezadowolenia ja jestem zachwycona. :) Miłego dnia
OdpowiedzUsuńAch, mnie zachwyca również ten motyw i w Twoim wykonaniu te kafle są śliczne.. A że nieudane? Ot, to Ty tak twierdzisz :) A że kropla spłynęła - tak ma być i już :)
OdpowiedzUsuńMaki przesliczne.
OdpowiedzUsuńprzecież są piękne! sama bym takie maczki chciała mieć :)
OdpowiedzUsuńnic a nic nie widać, że miało być inaczej niż jest!
Piękne płaczące maczki...
OdpowiedzUsuń