sobota, 8 czerwca 2013

Biżuty

Bardzo lubię robić biżuterię. Samych ceramicznych elementów mam całą szufladę i ciągle mi mało, bo przecież nigdy nie wiadomo, co się przyda i jakie znajdzie zastosowanie. Do prezentowanego w poprzednim poście kompletu zrobiłam naszyjnik, który nazwałam "Safari2", bo jedynka już była. Elementy ceramiczne kojarzą się większości osób z kośćmi i mało kto się domyśla, że zostały wykonane z gliny. Tym razem naszyjnik jest trochę mniejszy, a kolorystyka to brązy i pomarańcze, pasujące do filcowej bluzki i szala. Zatem naszyjnik w zbliżeniu.

A w międzyczasie powstał łańcuch filcowo-ceramiczny. Miałam sporo nieregularnych krążków w odcieniach niebieskich. Doszłam do wniosku, że świetnie się zgrają z filcowymi kołami. Filcowanie takich elementów jest - według mnie - bardzo upierdliwe, ale efekt mi się podoba. Co sądzicie?


A jutro relacja z kolejnego spotkania szalonych trójmiejskich filcomaniaczek!

6 komentarzy:

  1. Bardzo interesujący i niebanalny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój faworyt to Safari2, kolory i łączenie elementów filcowych z ceramiką super :)

    OdpowiedzUsuń
  3. śliczne..od dawna podoba mi się łączenie filcu i ceramiki...

    OdpowiedzUsuń
  4. Rewelacja... zwłaszcza ten kręgosłupowy z pomarańczą. Bardzo mi się podoba!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jolu jak zawsze bardzo inspirujące twoje prace

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak zawsze inspirujące aż miło popatrzeć

    OdpowiedzUsuń