Ciąg dalszy ceramicznych medalionów. I to chyba koniec na razie. Ja to mam tak, że dość szybko się nudzę formą, kolorem, kształtem. Ciągle mam ochotę szukać czegoś nowego. Kilka broszek okrągłych i...
Dziękuję Basiu za życzenia. I Tobie wszystkiego naj, naj. Sanddra, tak ceramikę wypala się w specjalnym piecu. Temperatura wypału na szkliwo ponad 1000 stopni.
Joliu, pikne rzeczy. Zazdroszczę możliwości pielęgnowania pasji. I guziki, i wisiory - wszystko smakowite :) To jest to, co mogłabym robić do końca życia.
Kiedyś chciałam studiować na ASP...
Kiedyś chciałam mieć własną galerię...
Kiedyś malowałam, dziergałam, kleiłam...
Dziś jestem absolwentką zupełnie innego kierunku studiów...
Dziś mam swoją galerię - właśnie tu...
Dziś lepię, filcuję, dłubię...
Mieszkam w Gdańsku.
Coś Ci się spodobało? Chcesz mieć podobne? A może wolisz przyjechać do mnie na warsztaty? Jeśli tak, to napisz do mnie: jt_stec@wp.pl jolastecewicz@gmail.com
Przepiękne broszki. One są wypalane w piecu? Kolory się tak ładnie mieszają. Ja proszę o więcej, do wakacji i przerwy jeszcze trochę czasu ;)
OdpowiedzUsuńOj! wisiory przecudnej urody!/każdy mogłabym mieć/ Pozdrawiam świątecznie,Jolu
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za życzenia. I Tobie wszystkiego naj, naj.
OdpowiedzUsuńSanddra, tak ceramikę wypala się w specjalnym piecu. Temperatura wypału na szkliwo ponad 1000 stopni.
Piekna ceramika,jak zwykle!
OdpowiedzUsuńJoliu, pikne rzeczy. Zazdroszczę możliwości pielęgnowania pasji. I guziki, i wisiory - wszystko smakowite :) To jest to, co mogłabym robić do końca życia.
OdpowiedzUsuń