niedziela, 16 października 2016

Uczę się... cz. 2

Część pierwsza na temat uczenia się zapowiadała część drugą. Inaczej być nie może.
Będąc latem na plenerze ceramicznym, poznałam Klaudię i Emilię z Przychodni ceramicznej. Oprócz lepienia wiele rozmawiałyśmy o różnych technikach wypalania i zdobienia ceramiki. Jedną z nich jest metoda odymiania. Prace robione w tej technice bardzo mi się spodobały i dlatego powstał pomysł gościnnych warsztatów w Gdańsku. Klaudia i Emi przyjechały do Trójmiasta na początku października. Jak zwykle w takich plenerowych imprezach bardzo ważna jest pogoda. Dopisała!
Od razu zaczęło iskrzyć...
Zdobimy nasze prace...
A potem to już była prawdziwa zadyma.
A to efekty - prace uczestników warsztatów.










I kilka fotek moich ulepków.



A tak o swoich gościnnych występach na wyjeździe napisały dziewczyny.

Bardzo mi się spodobała ta technika. Jak to zwykle po takich spotkaniach głowę miałam pełną pomysłów. Tylko brać glinę i lepić. Tylko kiedy?
Czasu mam jeszcze mniej niż zwykle, ponieważ co drugi weekend spędzam w ... szkole - w pięknej nowej pracowni.



Zapewne się domyślacie, czego tym razem będę się uczyć. I to przez najbliższe prawie 2 lata! Jeszcze nie wiem, czy dam radę, ale na razie jestem pełna zapału :).



4 komentarze:

  1. Bardzo ciekawe prace. Zainteresowała mnie ta technika, chętnie dowiedziałabym się o niej czegoś więcej, ale jak szukać? Mam kilka książek o ceramice, sporo czytam w internecie ,mimo to nigdy dotąd nie spotkałam się z taką nazwą techniki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej tylko trochę o tym czytałam. Emi uczyła się tej techniki w Hiszpanii. Na pewno można się z nią umówić na warsztaty :).

      Usuń