To wdzianko zajęło mi niemało czasu, bo postanowiłam zrobić ciuszek dwustronny. Jedna strona jest bardziej stonowana, dominują czernie i szarości, druga żywsza - z dominacją ulubionych przeze mnie fioletów i amarantów. Obie strony laminowane kawałkami jedwabiu.
Wdzianko nie ma jeszcze zapięcia, bo po przeglądnięciu swoich niemałych zapasów guzików (oczywiście ceramicznych) doszłam do wniosku, że żaden nie pasuje. Muszę poszkliwić coś na czerń i fiolet, a fiolety generalnie w ceramice nie wychodzą za ciekawe, przynajmniej moim zdaniem. Ale będę próbować.
A tymczasem krótka sesja wdzianka na człowieku. Pogoda śliczna, tylko cykać fotki.
Jedna strona
Druga strona
Detale
Wprawdzie w trakcie robienia zdjęć byłam spocona jak mysz (tego dnia nawet na Wybrzeżu był upał), ale już pod wieczór spokojnie mogłam na siebie włożyć swój nowy twór :). Że też u nas zawsze trzeba mieć coś na wieczorne chłody...
Dżemowo.
7 lat temu
Piękne, ale jak patrzę to się pocę;)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńCudownie wyszło na obie strony. W tym tygodniu zamierzam się przymierzyć do Twojej 16 nastki.
OdpowiedzUsuńPolska środkowa płynie w potach nawet nocą. Moja rodzina emigruje do Ciebie na Open era.
Pozdrawiam.
sliczne ,poprostu cudnosci i ten fiolet ci wyszedl wspanialy .choc nie powiem mnie powalila twoja mini .trzeba powiedziec ze nogi masz ;)
OdpowiedzUsuńZdolność, to osiemnastka :).
OdpowiedzUsuńMajowa babciu, aż się zarumieniłam od komplementów. Dziękuję :)))
Pogoda raczej nie kusi do ubierania tak ładnych i bardzo ciepłych ubranek.
OdpowiedzUsuńŁadniusie to wdzianko......
Appolinar, zależy gdzie i kiedy. Dziś w 3mieście ponuro, deszczowo i chłodno. Niestety. Lato na razie słabiutkie... Btw wdzianko jest bardzo cienkie.
OdpowiedzUsuń