sobota, 29 marca 2014

Wystawa ceramiki Lula-Andrzejewska-Moskal

Nieczęsto można oglądać prace tak znakomitych ceramików, jak Henryk Lula, Krystyna Andrzejewska-Marek czy Katarzyna Jóźwiak-Moskal. Dziś wernisażem w Pałacu Opatów rozpoczęła się wystaw prac tej trójki wybitnych artystów.
Kilka zdjęć, które dowodzą, że warto się wybrać. Więcej informacji na temat wystawy tutaj.















czwartek, 20 marca 2014

Ceramiczne różności

Trochę zebrało mi się różnych ceramicznych drobiazgów. Nie wszystkie miałam czas obfocić, a te, które się udało, nie gościły jeszcze na moim blogu.
Dwie sówki. Robiłam już takie wzory, ale wówczas szkliwienie było inne.

Popularny motyw w ceramice, czyli maki. Tym razem na tle tlenku kobaltu.
Kafelek z tajemniczą damą i malutka miseczka z moim ukochanym bursztynowym szkliwem w środku.



poniedziałek, 17 marca 2014

Dwustronny szal eco

Elementy do tego szala powstawały na raty. Najpierw ufarbowałam spory kawałek jedwabiu, który nie miał początkowo żadnego przeznaczenia. Pisałam o tym tu. Potem coś tam zaczęłam sobie planować i doszłam do wniosku, że ciekawy wzór odbitych liści i kawałków żelaza najlepiej będzie widać na białym podkładzie z wełny. Wycięłam więc pas prefilcu i połączyłam z jedwabiem. Z jednej strony (tej jedwabnej) wyglądało super, ale z drugiej... trochę jak kawałek podłożonej białej pieluchy. Postanowiłam więc ten biały kawałek osobno potraktować liśćmi eukaliptusa. Nie dodawałam żadnych utrwalaczy, żeby uzyskać pomarańczowe ożywcze wydruki. Trochę się nakombinowałam, jak to wszystko ułożyć, złożyć i zwinąć w pakuneczek. Ale się udało. Wyszło tak, jak chciałam. Dzięki temu powstał leciutki zwiewny dwustronny szal.


I jak Wam się widzi?

sobota, 8 marca 2014

Tunika eco

Mam u siebie mnóstwo kolorowych czesanek, ale kiedy zaczynam coś nowego, sięgam po białą i myślę, jak ją zafarbować. I najczęściej jest to farbowanie naturalne lub eco printing. Od dawna kolory uzyskane naturalnym farbowaniem przemawiają do mnie najbardziej.
Tym razem powstała tunika z kieszeniami. Ufilcowana na jedwabiu, z pięknej czesanki będącej połączeniem jedwabiu z wełną. Po ufilcowaniu całość moczyła się w wodzie z dodatkiem zardzewiałego żelastwa. Pięknie odbiły się liście eukaliptusa - jedne na rdzawobrązowy odcień, inne na czarno. Duże liście na dole w kolorze oliwkowym to liście orzecha włoskiego. Zamroziłam je w zeszłym roku i byłam ciekawa, czy zachowają swoje właściwości barwiące. Zachowały. Kolejne udane doświadczenie. Dekolt ozdabiają moje ukochane loki owiec rasy wednesday. Mają piękny długi skręt i są niezwykle dekoracyjne.

I kilka zbliżeń...





Po prostu magia natury.

poniedziałek, 3 marca 2014

Maska 2

Tak jak zapowiadałam, masek ciąg dalszy. Tym razem w ciepłych kolorach, choć połączenie czerwieni z tlenkiem dało zimny turkus. Ale nie jest go dużo i według mnie wzbogacił ogólną ciepłą kolorystykę.


Ponadto powstało jeszcze kilka różności, między innymi dość spory nieregularny talerz wypełniony roztopionym szkłem. Lubię ten efekt.

Tyle na dziś. Pozdrawiam odwiedzających.