piątek, 26 marca 2010

Kolejny wazon






Z tym wazonem też miałam trochę problemów. Był wśród rzeczy z nieudanego wypału, poza tym oprócz koronkowej góry pokryłam go z zewnątrz tylko transparentnym szkliwem, które czasem wygląda jak... smarki (mam nadzieję, że nikogo nie obrzydziłam). I właśnie tym razem było to czasem...
Wazon dostał więc swoją druga szansę - wewnątrz prześliczne turkusowo-zielone zlewki, a na zewnątrz zielony metalic i kroko. I jak wyszło?

środa, 24 marca 2010

Kolejny ulepek


Kolejny ulepek czy też - jak napisała Agusia - skorupka po wyklutym kurczaku (nota bene bardzo to na czasie, zważywszy na nadchodzącą Wielkanoc :)). Pierwsze palenie na szkliwo okazało się totalną porażką, dlatego trudno mi opisać, jakie szkliwa używałam, bo szkliwienia były dwa, całkiem różnymi szkliwami. Na pewno ulepek był przetarty tlenkiem miedzi i na pewno używałam zielonego metalicu. Reszta to swobodna twórczość...

poniedziałek, 22 marca 2010

Ab piro usque ad mala



U starożytnych Rzymian zaczynało się od jajka, a kończyło na jabłku. U mnie zaczyna się od gruszki. Wprawdzie póki co to nie sezon na te owoce (mimo że można je kupić w sklepie), ale jakoś tak mi się ostatnio owocowo lepiło. Szkliwa: czerwień selenu, ugier, zielone efektowe (jabłko); ugier, czerwień selenu, zielone efektowe (gruszka).
Zdjęcia robione w dwóch różnych ustawieniach owocków.

niedziela, 21 marca 2010

Pomarańczki w larimarze



Te ceramiczne elementy leżały u mnie dość dawno. Szkliwa to oczywiście larimar i mandaryn. Połączyłam je z filcowymi kulkami i wszystko nanizałam na filcowy dred. Oczywiście w kolorze pomarańczowym. Naszyjnik nie ma zapięcia, po prostu zawiązuje się dredzik na dowolnej wysokości.

środa, 17 marca 2010

Trzy etuje




Te trzy malutkie torebusie, zwane wdzięcznie na tym forum etujami, powstały w ciągu ostatnich kilku tygodni. Mają służyć przede wszystkim jako ubranko i bezpieczny schowek dla komórki :).

poniedziałek, 15 marca 2010

Dwa wisiorki




Te dwa wisiorki nie należą do małych. Pierwszy na wysokość 7 cm, drugi - prawie 12 cm.
Szkliwa: złote (dwóch różnych firm, widać różnicę), zieleń butelkowa, ugier. Zielono-złoty zawiesiłam na czarnym rzemieniu, złoto-żółty - na filcowym dredzie.

czwartek, 4 marca 2010

Komplet teatralny




Miała być nieduża kopertowa torebka z paskiem i broszka w formie kwiatu. A wszystko to do fioletowego płaszcza na eleganckie wyjścia, na przykład do teatru. Kolory czesanki: zgaszony róż i zgaszony fioletowy melanż.