poniedziałek, 28 grudnia 2009

Białe kwiaty

 
Posted by Picasa

Wbrew zapowiedziom synoptyków Boże Narodzenie w Trójmieście było jednak bardziej po lodzie niż po wodzie. Wprawdzie najwięcej śniegu spadło kilka dni przed Wigilią, a potem zrobiło się powyżej zera, to jednak wysepki bieli ocalały (przynajmniej u mnie na osiedlu). Chyba pod wpływem tej bieli za oknem no i nieco pod wpływem świątecznego oczekiwania (zawsze co roku na Boże Narodzenie cieszę się jak dziecko) zrobiłam długi naszyjnik z białej czesanki (merynos australijski). Jest niezwykle miękki w dotyku i fajnie się układa na szyi.

piątek, 18 grudnia 2009

Zwyklaki

 
Posted by Picasa


Czasami robię też biżuterię z elementów kupionych na giełdach lub w hurtowniach. Ostatnio zachwyciłam się ceramicznymi koralami o przepięknej kolorystyce. Połączyłam je z lampworkami, piórkami i okazałym agatem. Do kompletu klipsy.

poniedziałek, 14 grudnia 2009

Kręć się, kręć, wrzeciono...


W ostatnią sobotę byłam w przeuroczej Pracowni na Kaszubach, aby po raz kolejny poznawać tajniki przędzenia wełny. Razem ze mną była Kasia, która od dawna marzyła o tym, by się nauczyć tej sztuki. Jak widać na zdjęciu, coś nam chyba wychodzi... Co na to nasza pani psorka?

niedziela, 13 grudnia 2009

Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych w Poznaniu





W dniach 4-6 grudnia w Poznaniu trwał Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych. Już w zeszłym roku chciałam się tam wybrać. W tym się udało. Dwa dni spędzone w Poznaniu były tak pełne wrażeń, że jeszcze kilka następnych z trudem wracałam do szarej rzeczywistości. W tym czasie nie tylko oglądałam prawdziwe cuda, ale spotkałam też wiele wspaniałych osób, znanych mi dotąd jedynie z wirtualnego świata.
Miłą niespodzianką było też dla mnie zobaczenie moich dwóch nauczycielek filcowania: Pauliny i Agnieszki.

sobota, 12 grudnia 2009

Ceramika i millefiori



Ten naszyjnik to kolejny efekt moich poszukiwań i prób łączenia różnych materiałów. Tu ceramika i koraliki millefiori.

piątek, 11 grudnia 2009

Filcowane szale


 




Takie dwa szale ufilcowałam dla mojej koleżanki. Dostałam od niej trzy kupony jedwabiu, które leżały w szafie wiele lat. Jeden z nich miał nawet starą pożółkłą metkę z Milanówka. Dwa szale już nosi właścicielka, trzeci materiał czeka na swój czas...
Materiały: jedwab, wełna czesanka (pierwszy szal jest w rzeczywistości bardziej rudobrązowy, a nie tak czerwony).
Posted by Picasa

czwartek, 3 grudnia 2009

Ceramika i len

 


Zawsze uważałam, że są materiały, które świetnie do siebie pasują. Odkąd zaprzyjaźniłam się z czesanką, wiedziałam, że połączę ją z ceramiką. Podobnie było z lnem. Ten naszyjnik powstał z inspiracji pracami Dodzi, której lniane naszyjniki zrobiły na mnie duże wrażenie. Dodziu, dziękuję.
Materiały: nici lniane, glina w kolorze czekoladowym, szkliwa: ugier, czerwień selenu, zielony butelkowy.
Posted by Picasa

wtorek, 1 grudnia 2009

Ceramika, ceramika, ceramika...



Gliną zajmuję się już cztery lata. Sama nie wiem, kiedy to zleciało. Na początku miałam zamiar lepić tylko elementy do biżuterii. Z czasem powstały naczynia, małe formy rzeźbiarskie, ptaszki, anioły. Ten naszyjnik ma już kilka lat, ale wciąż bardzo go lubię. Materiały: glina, szkliwa: srebrny ptak, mandaryn, wypał w piecu elektrycznym, drewno, sznurek woskowany.